Garść nowości Muzyka

[Muzyka] Garść nowości: Celeste, Elliott Power, The Vision feat. Andreya Triana

Koment: Po parotygodniowych wakacyjnych wojażach, wracam do muzyki z nadzieją, że może wreszcie jesienią odkryję płytę, która zatrzyma mnie na dłużej. Póki co, w kolejce ciekawostek, czekają na mnie dwie panie. Sheryl Crow z ciekawym zestawem kolaboracji, z których, póki co, najbardziej podoba mi się duet z St. Vincent. Oraz Lana Del Rey, z płytą, która będzie pierwszą odsłuchaną przeze mnie z zaciekawieniem (zobaczymy, jak to pójdzie). W międzyczasie zainteresowała mnie też, z totalnie opóźnionym zapłonem, zeszłoroczna płyta Lauren Daigle. No i poniższe nowości, które bardzo mnie cieszą.


Celeste “She’s My Sunshine”

Celeste, niezmiennie od wielu miesięcy wypuszcza perełkę za perełką. „She’s My Sunshine” nie jest wyjątkiem od reguły. Mocno soulowy wokal Celeste znowu błyszczy na tle oszczędnej aranżacji, pozbawionej eksperymentów, ale za to szczegółowo dopasowanej do głęboko emocjonalnego klimatu. Powtarzam się pisząc podobne słowa przy okazji premiery każdego kolejnego singla, no ale co zrobić, albumu dalej nie ma.


Elliott Power „Deep Breaths”

Elliott Power właściwie wcale nie ukrywa swojej fascynacji płytami Massive Attack. „Deep Breats” brzmi jak żywcem wzięty z „Mezzanine”, które obchodzi obecnie swoją 25-tą rocznicę. Mroczne brzmienie, mroczny teledysk, oniryczne dźwięki, które rozmywają wizję i wyostrzają słuch w rytmicznie niepokojący sposób. Nocna muzyka, która niesie w sobie multum niejasnych wrażeń. Idealne klimaty na coraz bardziej jesienne wieczory.


The Vision „Heaven” (feat. Andreya Triana)

A na koniec coś nieco bardziej ożywionego. Funkowe klimaty, taneczny beat i Andreya Triana na wokalu. Jej współpraca z The Vision to świetnie rytmiczny kawałek, który kusi oldskulową aranżacją z saksofonem na czele. Strasznie przyjemna, kilkuminutowa odskocznia od dzisiejszych nasyconych basem przebojów. Bardzo podoba mi się nastrój niekończącej się zabawy, gdzieś w jakimś klubie, który nie boi się wykraczać poza obecne, mocno ograniczające muzykę granice.


Photo: Bryan Goff / unsplash

5 comments on “[Muzyka] Garść nowości: Celeste, Elliott Power, The Vision feat. Andreya Triana

  1. “She’s My Sunshine” – słuchając takich kawałków zawsze trochę smutnieje, że niestety w radiu takich perełek obecnie nie usłyszę. Wokal, aranżacja, klimat, wpadający w ucho refren – wszystko jest na miejscu 🙂

    “Deep Breaths” – dosyć intrygująca propozycja. W połączeniu z teledyskiem początkowo nie wiedziałem, co myśleć o tym tracku. Zająłem się czymś innym i jednak stwierdzam, że nie jest on dla mnie. Niepokojący klimat i ten ripitowalny bez przerwy dźwięk :O

    “Heaven” – już po przeczytaniu: “funkowe klimaty, taneczny beat” wiedziałem, że to będzie kawałek dla mnie. Dwa single z trzech zabieram ze sobą 🙂

    Pozdrawiam!
    https://wmuzyce.wordpress.com/

    Liked by 1 person

  2. Wszystkie propozycje podobają mi się, jednak dwójka jest chyba odrobinę lepsza. 🙂

    Też czasem tak mam, że dopiero po jakimś czasie przekonuję się do jakiegoś wykonawcy.

    Dzięki, na pewno wszystko się przyda. 🙂

    Pozdrawiam!

    Liked by 1 person

  3. Najbardziej urzekło mnie “She’s My Sunshine”. “Heaven” wpadło w ucho, ale szybko mnie znudziło. Natomiast “Deep Breaths” mi nie podeszło, dla mnie jest przekombinowane. 😛
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

    Liked by 1 person

  4. Wszystkie trzy kawałki bardzo mi się spodobały. Najbardziej chyba “Deep Breaths” ze względu na ten nocny klimat, o którym piszesz. Totalnie mój gust!
    Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam 🙂

    Liked by 1 person

  5. A ja jak zwykle o nowościach od Celeste dowiaduję się z twojej strony 😀 I też za każdym razem ubolewam, że singiel za singlem ale całej płyty, choćby 7-8 piosenkowej, nie ma.

    Nowy wpis na http://the-rockferry.pl/

    Liked by 1 person

Leave a comment